Na mocno niecodzienny pomysł wpadły władze w Dubaju. W kraju, gdzie jazda w kasku jest obowiązkowa, wyłapywaniem kolarzy bez tego elementu wyposażenia zajmować będzie się… sztuczna inteligencja.
Pozytywnych aspektów jazdy w kasku nie trzeba przedstawiać – każdy, kto choć raz zaliczył kraksę bez wątpienia zgodzi się, że to bez wątpienia niezbędny element rynsztunku. Wciąż nie brakuje jednak takich, którzy nie decydują się na jego używanie.
W Dubaju wyłapywać będzie ich… sztuczna inteligencja. Na zlecenie tamtejszego odpowiednika ministerstwa transportu powstała specjalna technologia, która na podstawie zarejestrowanego obrazu będzie w stanie wykryć, czy rowerzysta jechał w kasku, a także z jaką prędkością się poruszał.
System ma służyć jednak nie tylko wystawianiom ewentualnych mandatów, ale i monitorować natężenie ruchu na ścieżkach rowerowych, by w ten sposób rozwijać infrastrukturę tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne.
