Mathieu van der Poel (Alpecin-Fenix) wygrał Antwerp Port Epic (kat. 1.1).
Zmagania w Belgii toczyły się w cieniu mistrzostw Europy i Tour of Britain, co nie znaczy, że na starcie zabrakło sław. Do walki przystąpił między innymi Mathieu van der Poel, który powracał do rywalizacji po przerwie, spowodowanej kłopotami z plecami. Był to jego pierwszy start na szosie od czasu Tour de France.

Walka o zwycięstwo toczyła się między nim, a Taco van der Hoornem (Intermarche-Wanty). Dwójka odjechała od rywali i zyskała przewagę na tyle bezpieczną, by kwestię wygranej rozstrzygnąć między sobą. Choć mniej utytułowany rywal próbował, nie był w stanie zaskoczyć Mathieu.
Podium uzupełnił inny kolarz Alpecin-Fenix, Tim Merlier.
