Matteo Trentin (CCC Team) podziela opinię innych kolarzy, według której druga połowa sezonu 2020 będzie wyjątkowo wymagająca. Według niego nagromadzenie startów w krótkim okresie czasu oraz presja ciążąca na zawodnikach sprawić mogą, że kibice i fani będą świadkami wielu historycznych rezultatów.
Aktualny wicemistrz świata zaczął 2020 rok od spokojnych występów na południu Europy, w trakcie których uczył się współpracy z Gregiem Van Avermaetem. Miała ona zaprocentować podczas kampanii północnych klasyków, która jednak – z wiadomych względów – nie doszła póki co do skutku. Przesunięta została na jesień, a kolarze obok walki na brukach zaliczą w krótkim czasie również trzy Grand Toury i wiele mniej istotnych imprez.
“Sezon będzie bardzo skompresowany, a wielu będzie chciało udowodnić swoją wartość. Jedni z powodu wygasającego kontraktu, inni – z uwagi na niepewną sytuację swoich drużyn” – ocenił w rozmowie z “Rai Sport”, nie odnosząc się jednak do sytuacji swojej i grupy CCC, mającej problemy finansowe.
Pytany o swoje najważniejsze cele zapowiedział, że istotnym będzie, by być w najwyższej formie w sierpniu i wrześniu. “Zaliczę Tour de France, potem wyścigi klasyczne” – mówił.

