Oliver Naesen (AG2R La Mondiale) jest jednym z tych kolarzy, którym odwołanie wiosennych wyścigów da się szczególnie we znaki. Belg frustrację postanowił więc rozładować… ponad 350-kilometrowym treningiem.
29-latek, który do profesjonalnego peletonu trafił z… firmy kurierskiej jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od północnych klasyków. Wobec anulowania wszystkich imprez, cały jego zimowy program przygotowań wziął jednak w łeb, a on szukać musi nowych motywacji.
“Mój kalendarz był zwykle wypchany po brzegi, ale teraz jest puściutki i nie wiem co z tym zrobię. Ta wiosna jest dla mnie fatalna” – mówił, cytowany przez “Het Nieuwsblad”.
Sfrustrowany brakiem startów i, jak to określił, “fatalną wiosną” 29-latek postanowił wyładować swoją złość… bardzo długim treningiem. W środę przed wschodem słońca wsiadł na rower, pokonując łącznie ponad 365 kilometrów. “Czasem trzeba zrobić coś głupiego” – skwitował.


