Włoski Związek Kolarzy Zawodowych (ACCPI) opublikował oświadczenie, w którym apeluje o zawieszenie wszelkiej kolarskiej aktywności. “Mamy nadzieję, że Paryż-Nicea zostanie przerwany po czwartkowym etapie” – czytamy.
Sytuacja w związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem staje się w Europie dramatyczna. W samej tylko Italii z jego powodu zmarło już ponad tysiąc osób. Kolejne kraje wygaszają wszelkie publiczne aktywności, w tym – wyścigi kolarskie.
W niczym nie przeszkadza to jednak organizatorom Paryż-Nicea. Wyścig toczy się w najlepsze mimo, że jego finisz zaplanowany jest zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od granicy z objętą w całości “czerwoną strefą” kwarantanny Italią. Zdaniem Włoskiego Związku Kolarzy Zawodowych sytuacja taka nie powinna mieć miejsca.
“Martwimy się o naszych rodaków rywalizujących za granicą. Kolarstwo to dyscyplina międzynarodowa, angażująca ludzi z całego świata. W tym historycznym momencie rywalizacja musi zostać przerwana, nie ma innego wyjścia” – czytamy.
“Mamy nadzieję, że Paryż-Nicea zakończy się po czwartkowym etapie. Wirus nie zna granic geograficznych. Aby go pokonać, wszyscy musimy stanąć w miejscu, aż nowe przepisy nie zagwarantują nam, że będziemy mogli w spokoju rywalizować” – kontynuuje ACCPI.
W dalszej części oświadczenia czytamy również, że Związek zaapelował do Międzynarodowego Związku Kolarzy (CPA), by ten skłonił UCI do zawieszenia wszelkiej działalności i tym samym “wsparcie w tej kryzysowej sytuacji”.
