Zawirowania związane z odwołaniem zaplanowanego na sobotę Strade Bianche nie zrobiły na Michale Kwiatkowskim większego wrażenia. Polak w czwartek… zrobił pełny objazd trasy.
Klasyk, który Polak w przeszłości dwukrotnie wygrywał (w 2014 i 2017 roku) nie odbędzie się w zaplanowanym terminie w związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Nim organizatorzy oficjalnie przekazali taką informację, z udziału wycofał się sam Team Ineos, ogłaszając, że jego zawodnicy do 23 marca w ogóle nie będą się ścigać.
Mimo wszystko – trenować trzeba, a “Kwiato” uznał najwyraźniej, że skoro nie będzie mógł przejechać po “Białych Drogach” razem z peletonem to… zrobi to sam. W czwartek zaliczył pełny objazd trasy Strade. Robił to niespiesznie – średnia prędkość wynosiła niespełna 32 km/h, zupełnie jakby chciał delektować się toskańskim klimatem.

Tegoroczna edycja Strade Bianche prawdopodobnie odbędzie się jesienią, po Il Lombardia. Dokładny termin wciąż nie jest jednak znany.
(fot. Michał Kapusta)
