Tomasz Marczyński (Lotto Soudal) bardzo udanie rozpoczął sezon 2020. Polak należał do wyróżniających się postaci swojej ekipy podczas hiszpańskich wyścigów i ma nadzieję, że podobnie będzie również w kolejnych startach.
Doświadczony, 35-letni “Maniek” zajął podczas jednego z wyścigów Challenge Mallorca – Pollenca-Andratx znakomite, szóste miejsce. Dobrze wypadł również w Volta a la Comunidad Valenciana, koncząc ten trudny wyścig na 23. pozycji.
“Już w końcówce poprzedniego sezonu wyglądałem naprawdę dobrze i myślę, że udaje mi się podtrzymać formę” – ocenił w rozmowie z “Marką” wyrażając jednocześnie nadzieję, że dyspozycję utrzyma również w trakcie nadchodzącej, kolejnej imprezy – Vuelta a Andalucia (ProSeries).
Po tym pięcioetapowym wyścigu uda się na obóz wysokogórski, a do rywalizacji powróci na klasyki Tryptyku Ardeńskiego, po którym zobaczymy go w Giro d’Italia, a w dalszej perspektywie – na trasie Tour de Pologne.
Mimo, iż on sam w wieku 35 lat uchodzić już może za wzór długowieczności, Marczyński jest pod wielkim wrażeniem tego, co w zawodowym peletonie wyczynia Alejandro Valverde. “Ma prawie 40 lat, a jest zmotywowany, jakby dopiero wchodził do World Touru” – ocenił.
